Wielkie emocje bez punktów

Przed sobotnim meczem wielu kibiców zastanawiało się, na jakim poziomie tak naprawdę jest Tęcza na początku sezonu. Właśnie ten mecz z Żagwią miał rozwiać wątpliwości, gdyż jak do do tej pory Kościaniacy grali przed własną publicznością raz i to z młodzieżą z Oławy. Pomimo wspaniałej pogody na trybunach był komplet kibiców, którzy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem rozpoczęli głośny doping, trwający do samego końca spotkania.

Mecz rozpoczął się od bramek Krystkowiaka i Grafa, a dodatkowo dobrze funkcjonowała obrona. Kolejne minuty to mozolne budowanie akcji przez gości i szybkie ataki gospodarzy. W naszej drużynie bramki padały też z drugiej linii, za sprawą Krystkowiaka i Wesołka. Nic nie wskazywało na nagłe załamanie po stronie Tęczy, jednak w 15 minucie nasza drużyna straciła Dawida Grafa – sędziowie zakwalifikowali zagranie w obronie jako atak na szyję przeciwnika, co skutkuje natychmiastową czerwoną kartką. Na naszą drużynę momentalnie padła niemoc – nie wychodziło nic, ani w ataku ani w obronie. Za to drużyna gości, głównie za sprawą Galika, zaczęła rzucać bramkę za bramką. Bez filaru defensywy nasz zespół schodził do szatni z wynikiem 13:18.

Drugą połowę rozpoczął bramką Piątek (w protokole błędnie zapisano jako bramka Napierały – wyj. red.) i była to pierwsza bramka zdobyta przez innego zawodnika, niż trio Olejnik-Wesołek-Krystkowiak (nie licząc Grafa, który do 15min zdobył 3 bramki – przy. red.). Widać było, że drużyna wyszła mocno zmotywowana, jednak wobec licznych błędów własnych oraz wysokiej skuteczności bramkarza odrabianie strat szło bardzo mozolnie. Brak Grafa był bardzo widoczny – żaden ze zmienników na pozycji obrotowego nie zdobył bramki ani nawet nie wywalczył karnego! Dobrze funkcjonowała współpraca na prawej stronie – Dymkowski wspólnie z Gessnerem zdobyli w drugich 30 minutach łącznie 7 bramek. Dzięki konsekwentnej grze w 57 minucie udało się w końcu dogonić Żagiew i tablica wskazywała wynik 26:26! Dodatkowo na ławkę kar powędrował jeden z zawodników gości! Tęcza rozegrała jednak tę ostatnią akcję trochę za szybko, rzut oddał Piątek, jednak po raz kolejny nie do pokonania był bramkarz gości. Goście grali bardzo długo, zawodnik zdążył wrócić z kary i po rzucie Rogaczewskiego to goście wrócili na prowadzenie. Tęcza miała jeszcze 20 sekund na akcję, ale najpierw zgubiona piłka, po którą musiał cofnąć się Piątek, rozegranie akcji z bramkarzem zamiast dodatkowego zawodnika i rzut Krystkowiaka prawie ze skrzydła… To niestety nie mogło się udać, piłkę odbił bramkarz i to goście cieszyli się ze zwycięstwa. Końcowy wynik 26:27 i Tęcza pozostała bez punktów. Na pochwałę zasługuje na pewno niesamowita postawa kibiców, którzy po raz kolejny zapełnili halę, a większą cześć drugiej połowy kibicowali na stojąco! Dla takiego dopingu warto przyjść i zobaczyć to na własne oczy! Drodzy kibice, to Wy jesteście naszych ósmym zawodnikiem! DZIĘKUJEMY za wsparcie!

Kolejne spotkanie Tęcza Kościan rozegra na wyjeździe z liderem II ligi – niepokonanym zespołem SPR Szczypiorniak Gorzyce.

MKS Tęcza Kościan – MKS Żagiew Dzierżoniów 26:27 (13:18)

TĘCZA: Noskowiak, Omar, Zaremba (wszyscy br) – Krystkowiak (6), Olejnik (5), Gessner (4), Wesołek (4), Dymkowski (4), Graf (3), Napierała (1), Haryk, Piątek, Ryba, Weiss, Babiarczyk, Idziak.
Trener: Nowak Dawid
Kierownik drużyny: Mądry Antoni
Koordynator zespołu seniorów: Cierniewski Aleksander

Najwięcej dla Dzierżoniowa: Błażkiewicz (8).

Kary:
TĘCZA: 6 min
ŻAGIEW: 10 min

Karne:
TĘCZA: 0/0
ŻAGIEW: 3/4

Sędziowali: DUDA Paweł – PAŁASZ Karol

Widzów 400

zdj. główne: Martyna Chudzińska
tekst: Wojciech Szymkowiak

Rozpocznij dyskusję

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *