Zapraszamy do lektury wywiadu z trenerem Dawidem Nowakiem
RED: Jak ocenia Pan siłę kadry w kontekście walki w pierwszej lidze?
Dawid Nowak: Nie jestem w stanie ocenić siły zespołu na tle przyszłych rywali. Oczywiście mógłbym powiedzieć że jesteśmy w stanie wygrać z każdym i z każdym przegrać, uśredniając wychodzi środek tabeli, ale to by było wróżenie z fusów. Na tę chwilę nie graliśmy jeszcze żadnego sparingu a przetasowania w składzie są znaczne.
RED: Czy możemy przybliżyć kibicom plan przygotowań i sparingów?
DN: Przygotowania do sezonu są standardowe. W każdym klubie wyglądają one podobnie. My w tym roku musimy się skupić nad zgraniem drużyny, przygotowaniu taktycznym i wyrobieniem automatyzmów. Mamy zaplanowane kilka sparingów z Ostrovią, Borem, Wolsztyniakiem. Być może uda się zagrać ze Spartą Oborniki oraz Spartakusem Buk.
RED: Jakie aspekty gry będą najważniejsze w najbliższym sezonie?
DN: Defensywa, obrona i gra w destrukcji.
RED: Wiele się mówi o reformie rozgrywek i sile pierwszej ligi w tym kontekście. Jaka jest Pana opinia na ten temat?
DN: Muszę się zachować dyplomatycznie i przemilczeć temat reformy. Praktycznie nie podnieśliśmy poziomu rozgrywkowego, ponieważ znowu jesteśmy na trzecim. Jednak poziom sportowy dla nas z pewnością się podniósł. W tak zwanej pierwszej lidze już nie będzie dostarczycieli punktów, z każdym będzie trzeba się bić do końca. Liga wygląda na bardzo wyrównaną. Myślę że gdzieś tam w przyszłości było by ciekawie awansować do pierwszej ligi centralnej. Przypomnę tylko że było już to udziałem Tęczy bodajże w sezonie 1999/2000.
RED: Czy zespół ma jakieś cele w postaci lokaty w tabeli?
DN: Znaleźć się w środku tabeli. Myślę że jest to do zrealizowania jeżeli będą nas omijać kontuzje.
RED: Na koniec zabawmy się w typera. Pierwsza trójka najbliższego sezonu?
DN: Jak już wspomniałem liga wygląda na bardzo wyrównaną. Każda z drużyn dokonała szeregu roszad w składach. Było to spowodowane m.in. reformą. Myślę że nie ma faworyta. Patrząc na ostatni sezon to Grunwald, GOKiS i AZS. Ale grosza bym na to nie postawił. Myślę że któryś z beniaminków namiesza.